EN

25.01.2006 Wersja do druku

Słowik solo

"Słowik" w reż. Aleksandra Maksymiaka we Wrocławskim Teatrze Lalek. Pisze Krzysztof Kucharski w Słowie Polskim Gazecie Wrocławskiej.

Każda rozmowa o "Słowiku" Wrocławskiego Teatru Lalek zaczyna się od zachwytów nad talentem Anny Kramarczyk. Tyle lalek, jak ona daje sobie radę? To już drugi - po "Calineczce" - solowy spektakl tej aktorki. Rzecz w tym, jak artystka to robi, że każda z lalek żyje swoim życiem. Że wystarczy muśnięcie, miękkość ruchu, obrót. By nauczyć się takiej precyzji, trzeba ćwiczyć latami. Oryginalna jest warstwa plastyczna przedstawienia, a lalki przepysznie wymyślone. Ochmistrz i Kanclerz wypływają z wystylizowanych naczyń po podniesieniu pokrywek. Sceny dworskie mają najwięcej podtekstów politycznych, które brzmią aktualnie przy pomrukiwaniach o wprowadzeniu cenzury. Baśń o słowiku napisał Andersen. Ernest Bryll zamienił ją w teatralną sztukę, a Aleksander Maksymiak mało twórczo zinterpretował. Przestrzeganiem o uleganiu ersatzom spóźnił się o ćwierć wieku. Czasu się cofnąć nie da, będziemy robotami, jeśli już nimi nie jesteśmy.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Słowik solo

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska nr 20/24.01

Autor:

Krzysztof Kucharski

Data:

25.01.2006

Realizacje repertuarowe