EN

2.12.1991 Wersja do druku

Słowiańsko, swojsko, rubasznie

Premierowy wieczór w Teatrze Miejskim w Gdyni. Widzowie zajmują miejsca i już od tej chwili ulegają czarowi sceny. Kurtyna jest bowiem podniesiona i oczom wchodzących objawia sie widok niezwykły. Soczysta zieleń trawy, na której rozstawiono niewielkie, właściwie miniaturowe modele. Jest dworek, zamek, zaścianek, karczma i kościół. Soplicowo. W głębi - pejzaż ograniczający przestrzeń wizerunkiem równiny z wierzbami i pomarańczową "kulą" słońca. Polski pejzaż, krajobraz ojczysty. Po bokach malarską kreską na ścianach dworku umieszczone portrety, drobne sprzęty, zegar. Teatralna umowność, ale i czytelna swojskość. Scenografię do "Pana Tadusza", którego gdyński teatr zaprezentował na sobotniej premierze, projektował Józef Napiórkowski. Muzykę skomponował Andrzej Kurylewicz. Rzadko się zdarza, choć tak właśnie być powinno, że oba te elementy spektaklu są integralną częścią realizacji, nieodzownym jej warunkiem, że nie istnieją obok, l

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Słowiańsko, swojsko, rubasznie

Źródło:

Materiał nadesłany

"Dziennik Bałtycki"

Autor:

A. Jęsiak

Data:

02.12.1991

Realizacje repertuarowe