To, co jest w tej sztuce, to wszystko prawda? Najprawdziwsza. Jeśli to wszystko nawet się nie zdarzyło, to powinno i w końcu się zdarzy. Jestem pewien. Wie pani, fikcja ostatnimi czasy jest trochę w odwrocie. Ludzie lubią słuchać o tym, co jest naprawdę. Lubią oglądać tylko siebie. Bohaterowie już im nie imponują. Sami są bohaterami i to im w zupełności wystarcza. Dlatego napisałem coś w rodzaju reality show. Tak mi się przynajmniej wydaje. Ale przecież w reality nie ma duchów, gadających trupów, nie ma dusz... Gadające trupy jak najbardziej są. Widziałem kiedyś w telewizji: żywe trupy, jak najbardziej, a ich gadanina to była całkowita śmierć. W każdym razie ja chciałem nieco ożywić widowisko i stąd te duchy oraz dusze. Nie wiem, jak dla pani, ale dla mnie są jak najbardziej reality. Moja babka często opowiadała o tym, że je widuje. Nic nie zmyśliłem. Wszystko słyszałem. Nie miała powodu kłamać. Tak, widywała duchy, pr
Tytuł oryginalny
Słowiańsko-germańska tragifarsa
Źródło:
Materiał nadesłany
Dialog Nr 2