Ciepła, zabawna, a momentami wzruszająca inscenizacja - o spektaklu "Mały Lord" w reż. Janusza Szydłowskiego w Operze Krakowskiej pisze Anna Matras z Nowej Siły Krytycznej.
Libretto tej rodzinnej opowieści muzycznej oparte zostało na tekście "Mały Lord Fauntleroy" Frances Hodgson Burnett. Ta angielska pisarka jest autorką czytanych przez dzieci na całym świecie książek, m. in. "Tajemniczego Ogrodu" i "Małej księżniczki". Każda z nich była wielokrotnie adaptowana na potrzeby filmu i teatru (autorem "Tajemniczego Ogrodu" w wersji dla teatru muzycznego jest Steven Markwick). Teraz swojej musicalowej wersji doczekał się "Mały Lord" i to, co istotne, stworzonej specjalnie dla Janusza Szydłowskiego na inaugurację nowego teatru. I choć los pokrzyżował plany powstania tej instytucji, to realizacja Szydłowskiego szczęśliwie odnalazła swoje miejsce na Dużej Scenie Opery Krakowskiej. Tytułowy "Mały Lord" to chłopiec imieniem Cedrik. Spokojne życie na amerykańskiej prowincji Dickiem przerywa nagła wiadomość: Cedrik jest jedynym spadkobiercą książęcego tytułu i Zamku Dorincourt. Zgodnie z życzeniem zmarłego ojca musi opuści�