EN

1.03.2011 Wersja do druku

Słoń na sto dwa

Przy użyciu bardzo prostych środków twórcom przedstawienia udało się przenieść widzów w bajkowy świat - o spektaklu "Słoń, który wysiedział jajko" w reż. Dariusza Kamińskiego w Teatrze Lalek Pleciuga w Szczecinie pisze Ewa Uniejewska z Nowej Siły Krytycznej.

Ile trzeba wyrzeczeń, by wysiedzieć jajko? Bez względu na złą pogodę, docinki przyjaciół oraz podstęp sprytnych myśliwych? Wysiadywanie jajka "to nie bajka". Dobrze wie o tym nad wyraz cierpliwy i uczynny słoń Ignacy, którego od dzisiaj podziwiają najmłodsi widzowie Teatru Lalek Pleciuga. Pewnego razu bardzo kolorowy i niefrasobliwy ptak Gadalucha-Podfruwajka (świetna Danuta Kamińska) postanowił wziąć urlop od wysiadywania jajka i wyruszyć na Hawaje. Traf chciał, że na swojej drodze spotkał Ignacego, który - mimo pewnych oporów - obiecał zająć się maleństwem. "A gdy słoń słowo da, na sto procent dotrzyma, albo nawet sto dwa." Zadanie to nie należało jednak do najłatwiejszych. Bo kto widział słonia wysiadującego jajko? Inne zwierzęta śmiały się z niego, ale Ignacy troskliwie i sumiennie wykonywał powierzone mu zadanie. Mijały tygodnie, padał deszcz, padał śnieg, a słoń Ignacy dbał, by gniazdo było zawsze suche i ciepłe. Niestety, dz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Ewa Uniejewska

Data:

01.03.2011

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe