IX Festiwal Teatrów Europy Środkowej "Sąsiedzi" w Lublinie. Pisze Andrzej Z. Kowalczyk w Polsce Kurierze Lubelskim.
Gdybym miał najkrócej scharakteryzować program pierwszego dnia Słodko-Gorzkiego Festiwalu Teatralnego, rzekłbym: najpierw był beznamiętny chłód, a potem - radosny odlot do wesołej krainy brytyjskiego purenonsensu. Pierwsze z owych doznań dokonało się za sprawą spektaklu "Hotel Misery deLuxe" szczecińskiego Teatru Kana i praskiej Krepsko Theatre Group. Przyjąłem to przedstawienie z uczuciami mieszanymi. Z jednej strony miałem nieustannie wrażenie, że oglądam rzecz, którą doskonale znam, i to sprzed wielu lat. Podobne realizacje powstawały gdzieś we wczesnych latach 80. ubiegłego wieku i wówczas mogły robić wrażenie świeżych i oryginalnych. Dziś natomiast wyglądają cokolwiek archaicznie. To dałoby się znieść, bowiem takie retro miewa pewien wdzięk, przywołuje klimat dawnych lat, pozwala na chwilę powrócić do czasu młodości. Gorzej, że w trakcie przedstawienia nie było o co "zaczepić" myśli. Zobaczyliśmy bowiem zbiór scenek, wykonanych -