O winie i odpowiedzialności i że jest między nimi różnica - pisze w felietonie specjalnie dla e-teatru Michał Zadara
O winie i odpowiedzialności i że jest między nimi różnica. Maja Komorowska pisze w czwartkowej Gazecie Wyborczej, że się jej wydaje, że w obecnej sytuacji TVP: "bojkot nie jest [...] najwłaściwszą formą postępowania. Bojkot mediów jest dla mnie nierozerwalnie związany z tym, co robiliśmy po wprowadzeniu stanu wojennego. Obecna sytuacja jest bardzo niepokojąca, ale jednak zupełnie inna. Nie można tego porównywać. Zwłaszcza, że trzeba też wziąć pod uwagę list pracowników TVP, w którym proszą, żeby ich nie bojkotować, bo nie są przecież niczemu winni." Sam nie wiem, czy bojkot jest najwłaściwszą formą postępowania w tej sytuacji, i mam wątpliwości, czy może być skuteczny. Ale to, co dało mi najwięcej do myślenia, jest ostatnie zdanie tekstu Mai Komorowskiej. Porusza ono na kwestię winy pracowników TVP. Na pewno pracownicy TVP nie ponoszą winy za sytuacje zarządu TVP. Za to wszyscy - pracownicy TVP, widzowie oraz artyści, wypowiadaj�