"H of D" Teatru Biuro Podróży i "Sella Turcica" Studia Magellana podczas Dni Sztuki Współczesnej w Białymstoku. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.
Widzowie stali pod parasolami, aktorzy grali z poświęceniem. Rzęsisty deszcz nie przeszkodził w plenerowym spektaklu kończącym tegoroczne Dni Sztuki Współczesnej. Po godz. 22 na placu przy Famie legendarny Teatr Biuro Podróży z Poznania dał przejmujący spektakl "H of D". Do ostatniej chwili wszyscy z nadzieją patrzyli w niebo, licząc, że deszczowe chmury wreszcie się rozejdą. Daremnie. Toteż i na ostatnie przedstawienie festiwalu przyszło kilka razy mniej ludzi niż przyszłoby podczas dobrej aury. Ale magia Teatru Biuro Podróży zadziałała. I choć na parę minut przed spektaklem pod okapem Famy stało czekając kilkanaście osób, to wkrótce zmarznięci widzowie zaczęli nadciągać i liczba ich urosła do około 150. "Jądro ciemności" przeniesione w XXI wiek I zaczęło się widowisko - jak to zwykle w produkcjach poznańskiego teatru bywa - wspomagane spektakularnymi działaniami: ogniem, dymem, wizualizacjami komputerowymi i szczudlarzami, ale - u