Przyjemne i bezpretensjonalne przedstawienie dał Baj Pomorski wystawiając dla najmłodszych widzów sztukę czeskiego autora J. Malika pt "Skoczek Toczek". Historia ożywionej piłeczki, która ma dziadkowi i babci wypełnić puste godziny dnia i przynieść trochę radości, trafia do przekonania dziecięcej widowni, która gorąco oklaskuje głównego bohatera i z wielką pasją bierze udział w wyzwoleniu Skoczka Toczka ze szponów straszliwego "zdziczałego" Latawca. Do dzieci trafia również zawarta w sztuce treść dydaktyczna o czym świadczą głosy karcące nieposłuszeństwo Toczka lub ostrzegające go przed wyruszeniem w niebezpieczną podróż powietrzną z latawcem. Naiwna dla dorosłych historia babci i dziadka, którzy pustkę w życiu wypełniają graniem na katarynce i na bębnie, zdaje się szczęśliwie omijać uwagę dziecięcego widza, dopatrującego się w tym jedynie momentu rozrywkowego. A jednak autor mógłby jakoś inaczej ująć tę sprawę, nie ok
Tytuł oryginalny
Skoczek Toczek w Baju Pomorskim
Źródło:
Materiał nadesłany
Ilustrowany Kurier Polski, Bydgoszcz nr 155