Suzuki podaje ciekawą teorię. Otoczenie, o które się dba, jest w stanie wzmocnić pielęgnowaną energię. Dlatego teatr jako przestrzeń aranżowana w konkretnym celu, może stać się nowym typem elektrowni na mapie miasta, pomocnym jego mieszkańcom, na zakrętach ulic codzienności - o książce "Czym jest teatr?" Tadashi Suzuki wydanej przez Instytut im. Jerzego Grotowskiego pisze Karol Mroziński w Teatrze dla Wszystkich.
Dom to oaza spokoju i centrum naszej codzienności - tak zazwyczaj bywa, lecz na początku trzeciego miesiąca pandemii człowiek zaczyna tracić cierpliwość. Niby każdy jest kowalem własnego losu, lecz dopiero w sytuacjach takich jak ta okazuje się, że wszyscy jesteśmy prymitywni, bo tak naprawdę potrzebujemy swojego stada, a co ciekawe nie jest nim rodzina. Są różne sposoby na rozładowanie napięcia. Telefon i radio pozwalają usłyszeć głos drugiej osoby, internet i telewizja zobaczyć dalej niż sięga wzrok, ale jednak to niewystarczające. Ucieczki tego typu to najprostszy szkodliwy sposób poradzenia sobie z brakiem komunikacji. Ognisko domowe przestaje wtedy spełniać swoją funkcję, a nasze ciało i umysł ulega aktywnej obojętności. Ten czarny scenariusz zaprzecza wszystkiemu, co wiemy o życiu społecznym. Istota ludzka to nie lustro wiszące w przedpokoju, nie potrafi się sama sobie przyjrzeć. Potrzebujemy drugiego człowieka, dobrego widza. Od dawien