"Lekcja" Eugene Ionesco w reż. Tomasza A. Żaka z Teatru Nie Teraz w Tarnowie, w Galerii Porczyńskich w Warszawie. Pisze Agata Tomasiewicz w portalu Teatr dla Was.
Interpretacja "Lekcji" Eugene'a Ionesco z reguły wiąże się z przyjęciem jednej z dwóch ugruntowanych przez tradycję optyk. Jedna z nich oscyluje wokół popędu sublimowanego w pragnienie dominacji, druga zaś łączy się z wykładnią polityczną i historyczną. Niezależnie od preferowanej egzegezy głównym tematem dramatu pozostaje język. Jeden z najbardziej znanych utworów francuskiego absurdysty stanowi przekaz poświęcony cyrkulacji siły, która zachodzi między jednostkami bądź całymi grupami społecznymi (perspektywa globalna związana jest oczywiście z wykładnią polityczną). Większość literaturo- i teatroznawców przystaje jednak na pewien interpretacyjny kompromis. Polityczność, choć akcentowana w dobitny sposób - wszak służąca Marysia nakłada na ramię profesora opaskę "z jakimś znakiem, na przykład hitlerowską swastyką" - jest zaledwie jednym z wielu możliwych wytrychów. W rozbitym, chaotycznym uniwersum język stanowi największą s