Aurora Lubos nie zadaje cierpkich pytań świadkom i sprawcom przemocy, nie obarcza odpowiedzialnością konkretnej społeczności, nie wskazuje palcem na widza, zasiadającego w zasięgu jej spojrzenia i gestu. Pozwala uczestnikowi performansu uczestniczyć - w "libacji" krzywdy - o pokazie gdańskiej tancerki i performerki pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej online.
Definicje: zespół reakcji organizmu połączony z możliwym do przewidzenia działaniem i przykrymi myślami. Zamierzone, wykorzystujące przewagę sił działanie przeciw członkowi rodziny, naruszające prawa i dobra osobiste, powodujące cierpienie i szkody. Wszechogarniające poczucie własnej niedoskonałości i ułomności. Pojęcia: pustka, izolacja, cierpienie, paniczny strach, szloch, skrępowanie, uzależnienie. Przemoc. Aurora Lubos podjęła w swojej hybrydowej prezentacji "Akty", gatunkowo zawieszonej pomiędzy spektaklem, performansem oraz instalacją, wstydliwy dla ofiar problem trwałego doświadczania przemocy. Oprócz słów piosenki z ust tancerki-aktorki-performerki właściwie nie padają żadne słowa, ale mimo to słowa rozlewają się w przestrzeni sceno-widowni. Powstają na oczach widzów i pozostają z nim do końca tego teatralnego incydentu. Słowa niewypowiedziane, wciśnięte, zatrzymane w gardłach doświadczających przemocy tworzą rodzaj energii