XIV Festiwal Kultury Żydowskiej Warszawa Singera. Pisze Kamila Łapicka na blogu Słuchy z teatru (i okolic).
Wśród propozycji teatralnych, jakie miałam okazję obejrzeć w tym roku podczas XIV Festiwalu Warszawa Singera najbardziej zachwycił mnie... Singer! "Szosza" (na zdjęciu), która ma już całkiem ładny staż, bo jest na afiszu Teatru Żydowskiego od grudnia 2016, to przemyślany, mięsisty i niepokojący spektakl Karoliny Kirsz. Tytułowa bohaterka przypomina mi Księcia Myszkina: młoda, jasnowłosa, o subtelnej, przyjemnej twarzy, z badawczymi oczyma, w których spojrzeniu "taił się jakby spokój, ale był też i jakiś ciężar, jakiś dziwny wyraz", jak pisze Dostojewski. Nie można było odgadnąć z owego wyrazu, jak w "Idiocie", epileptycznych symptomów, ale bohaterka Singera ma swoją własną ułomność, która także oddziela ją od świata. Jej jedynym łącznikiem z rzeczywistością jest Aron, dziecięca miłość, która przerodziła się w dorosłe uczucie, mimo, że cały świat (patrz: kochanki Arona, rodzina Szoszy) w to wątpił. Skromne mieszkanko pr