EN

6.03.2007 Wersja do druku

Simon Mol - Dyzma III Rzeczypospolitej

Skala oszustwa, do jakiego posuwał się Mol, jest ogromna. Niemal każdy fakt, który badali nasi reporterzy przez dwa tygodnie w Kamerunie, okazywał się wymysłem lub mistyfikacją. Wystarczyło tylko sprawdzić - pisze Amelia Łukasiak w Rzeczpospolitej.

Simon Mol - Dyzma III Rzeczypospolitej Pamiętacie "Karierę Nikodema Dyzmy"? Powieść Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, a potem świetny film z gwiazdorską kreacją Romana Wilhelmiego? To opowieść o człowieku, który zrobił gigantyczną karierę tylko dlatego, że nikt nie uznał za stosowne sprawdzić jego życiorysu. Eleganckiemu towarzystwu Dyzma pasował do roli, którą chcieli, aby odgrywał. Simon Mol - bohater naszych dwóch poprzednich reportaży i dzisiejszego tekstu - to właśnie taki współczesny Nikodem Dyzma. Wziął się znikąd, wszystkich olśnił i oszukał. W przypadku Mola byłaby to nawet zabawna historia z happy endem - bo został w końcu rozszyfrowany i aresztowany - gdyby nie fakt, że podczas swojego kilkuletniego pobytu w Polsce Kameruńczyk zaraził wirusem HIV wiele zauroczonych nim kobiet. Że robił to długi czas bezkarnie i na masową skalę. A dziewczyny, które brutalnie nakłaniał do seksu, wierzyły, że jest represjonowanym w Kameruni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Simon Mol - Dyzma III Rzeczypospolitej/Na tropie oszusta Simona Mola/Simon Mol: prawdziwa historia oszusta z Afryki/Zmyślone cierpienia Kameruńczyka

Źródło:

Materiał nadesłany