"Nasza klasa" w reż. Ondreja Spišaka Teatru Na Woli w Warszawie na festiwalu Nova drama w Bratysławie. Pisze Oleg Dlouhy w słowackim dzienniku "Pravda".
Na festiwalu Nova drama w Bratysławie wystąpił warszawski Teatr Na Woli z inscenizacją "Naszej klasy" Tadeusza Słobodzianka w reż. Ondreja Spišaka. Stałym motywem naszych dyskusji o teatrze jest podkreślanie rzekomej różnicy między spektaklami ambitnymi, a przedstawieniami, które osiągają sukcesy frekwencyjne. Podobno wszystko, co opiera się na ambitnym tekście jest skazane na brak zainteresowania widzów. Teatr repertuarowy zatem powinien wystawiać spektakle lekkie i zabawne, bo tylko taki wybór pozwala zapełnić sale. Jeśli teatr - w duchu małomiasteczkowych ideałów - uważamy za masową zabawę, która pomaga zapomnieć o smutnej rzeczywistości, możemy zaakceptować, że jest płytki i powierzchowny. Na szczęście, ten status quo jest od czasu do czasu podważany dzięki wybitnym wyjątkom. Doskonałym przykładem ambitnego teatru, który potrafi zainteresować szerokie spektrum widzów, jest - pokazywana na festiwalu - "Nasza klasa" Tadeusza