"Grimm: czarny śnieg" Anki Herbut w reż. Łukasza Twarkowskiego w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
"GRIMM: czarny śnieg" to przedwcześnie urodzone dziecko wrocławskiej IP Group. W warstwie wizualnej i muzycznej spektakl w reżyserii Łukasza Twarkowskiego olśniewa. Ale sama opowieść, która jest sednem tego przedstawienia, stopniowo i nieuchronnie oddala się od widza. Jesteśmy w czarnym, czarnym lesie, pośrodku którego stoi czarny, czarny dom. A w nim rodzina - ojciec (Wojciech Ziemiański), macocha (Halina Rasiakówna), dwóch braci (Bartosz Porczyk i Adam Szczyszczaj) i siostra (Anna Ilczuk). I jeszcze wróżka (Marta Zięba), trochę dobra, trochę zła - na dokładkę. Na razie siedzą przy stole ze smartfonami w rękach. Ale za chwilę ojciec uchyli drzwiczki piekarnika, żeby brat z siostrą zniknęli w jego czeluściach. Dobrze wypieczeni będą tarzać się w śniegu, który zamieni się w watę cukrową. Chłopiec nie będzie mógł nasycić się tą słodyczą, dziewczynka szybko poczuje znużenie i senność. I zaśnie na sto lat w szklanej trumnie, żeby się