"Tory" w Matami Teatru Polskiego w Poznaniu 7-12 października
Widz wchodząc do Malarni ma przed sobą piętrowy domek okolony malowniczą balustradą. Ludzie, których tu poznajemy są właściwie sympatyczni, chociaż wobec obcych nieufni. W miarę jednak rozwoju akcji w tym idyllicznym pejzażu zaczyna się robić coraz straszniej, w ludziach zaczynają narastać uprzedzenia i coraz więcej jest w nich agresji. Sztuka Mileny Markovicz opowiada bowiem na przykładzie pewnej małej miejscowości o tym, co się stało w Jugosławii. Jak ci zwyczajni, spokojni, ludzie stają się dla siebie wrogami. Jak narasta przemoc i gniew. Przedstawienie wyreżyserował Rafał Sahara w scenografii Beaty Nyczaj.