"Nelly" w reż. Natalii Korczakowskiej w Teatrze im. Szaniawskiego w Wałbrzychu. Pisze Łukasz Drewniak w Dzienniku - dodatku Kultura.
Natalia Korczakowska w wałbrzyskim spektaklu czyta "Skrzywdzonych i poniżonych" przez pryzmat jednego pytania: Dlaczego umiera dziecko? Tytułowa Nelly jest więcej niż tylko wyrzutem sumienia świata Dostojewskiego Reżyser ambitnie próbuje pokazać zawikłaną historię miłosną bez ujawniania jej początku, kreślenia tła, które otacza Nataszę (Ewelina Żak), porzuconego przez nią narratora Wanię (Maciej Wyczański), jej nowego ukochanego Aloszę (Jarosław Dziedzic) i rywalkę Katię (Marta Zięba). Długo nic nie wiadomo, kto z kim, bo wszyscy jeden przez drugiego opowiadają o kłopotach sercowych. O odrzuceniu, tęsknocie, męce niekochania, nieumiejętności wyrażenia uczucia. Magmowa rzeczywistość przykrywa sens erotycznych i rodzinnych intryg, wypacza charakter związków emocjonalnych. Bohaterowie łażą po widmowych dekadenckich knajpach, są uwięzieni w przezroczystym module do grania. Zagłuszają cierpienie pośród scenicznego chaosu, włażą z butami w