"Zostanę tutaj już na zawsze" w reż. Krzysztofa Leona Dziemaszkiewicza, Emilii Plis i Anny Marii Górskiej Teatru Patrz Mi Na Usta w Sopocie. Pisze Piotr Wyszomirski w Gazecie Świętojańskiej.
Dotarcie po raz pierwszy i to nocą do Willi FSC w Sopocie to niczym pokonanie odcinka specjalnego w biegach na orientację. Ciemno, deszcz pada, wilki wyją i do tego jeszcze "Ksawery". Prezydent Adamowicz przestrzegał przed wychodzeniem z domów w te dni huraganowe, co dodatkowo podniosło temperaturę wydarzenia. Oczekiwałem szaleństwa podlanego wietrzną apokalipsą, wyzwolenia dodatkowych emocji spowodowanych wydarzeniami atmosferycznymi. Nastrój przygotowywały zapalone znicze, ustawione po obu stronach dróżki prowadzącej do Willi. Dyskretny, offowy poślizg (25 minut), tym razem wytłumaczalny jakby ("Ksawery") i szybko zleciał (obok siedział Misiuro, więc nudno nie było). Krzysztof "Leon" Dziemaszkiewicz, zwany także Dziemkiem, jest najbarwniejszą postacią trójmiejskiej bohemy artystycznej. Bez względu na to, czy projekty podpisuje samemu, czy przez stworzoną przez siebie formację Teatr Patrz Mi Na Usta, czy występuje solo czy zespołowo, przekazuje nam ba