"Idiota" w reż. Grzegorza Brala w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Michał Rogalski w Teatrakcjach.
Streszczanie kilkusetstronicowej powieści jednej z najjaśniejszych gwiazd święcących na firmamencie europejskiej literatury w 90-minutowym spektaklu byłoby karkołomnym pomysłem szaleńca i w mądrej głowie Grzegorza Brala taka idea się nie zrodziła. Reżyser wybrał fragmenty i - jak napisano w materiałach programowych - "podjął żmudny proces odczytywania relacji między głównymi postaciami i konstruowania ich teatralnego kształtu". Jest to kolejny projekt reżyserski Brala jako dyrektora artystycznego Teatru Studio. Artysta na wzór praskich alchemików, gnieżdżących się w swoich pracowniach tuż obok cesarskiego pałacu, umieścił swoje laboratorium w samym centrum oficjalnego teatralnego krwiobiegu. Kamienia filozoficznego jednak - zarówno oni, jak i Grzegorz Bral - póki co nie wynaleźli. Reżyser wraz z aktorami poszukiwali esencji międzyosobowych interakcji. Spektakl zbudowali głównie wokół dwóch scen z powieści. Jednej - z końca części pi