Czerwiec 1982 rok. Próba generalna "Vatzlava" Mrożka. Teresa Iżewska nie pojawia się w teatrze, choć gra tu Hrabinę Nietoperzową. Ale nietoperz to, jak mówią, Anioł Nocy - o aktorce Teatru Wybrzeże w Gdańsku pisze Gabriela Pewińska w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Ważny adres - ks. Sychty (dawna Modzelewskiego) 2 w Gdańsku. Tu mieszkała Teresa Iżewska, łączniczka Stokrotka z "Kanału" Andrzeja Wajdy. Oczywiście nikt dokładnie nie pamięta, co mówił wtedy Anioł. Zresztą wielu z tych, którzy grali wtedy z Aniołem w I akcie, już z prawdziwymi aniołami siedzi w niebie. I to od dobrych kilku lat. Nie ma już też Anioła. Tego Anioła z "Betlejem Polskiego". Teresy Iżewskiej. - Teresa była kimś niezwyczajnym, na tyle, że jeszcze za jej życia napisałam o niej powieść "Igraszki z życiem i miłością" - mówi aktorka Lucyna Legut. - Skończyłam pisać jakieś dwa lata po jej śmierci. Fakty z jej życia pomieszały mi się z tym, co sama wymyśliłam. W każdym razie postać Iżewskiej była tak niezwykła, że chciało mi się napisać książkę, której bohaterką byłby ktoś taki jak ona. Założenie powieści było takie, że ona na końcu popełni samobójstwo. I tak się stało. Pani z wydawnictwa powiedziała: - N