Warto, naprawdę warto, zobaczyć najnowszy spektakl Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Nie tylko dlatego, że jest to rodzaj sztuki, który rzadko mamy okazję podziwiać, oraz że nie zawodzą gwiazdy, na czele z Markiem Oleksym. Nawet ci, którzy sarkali, krytykując "Hamleta", nie znajdą tym razem argumentów typu "po co tańczyć, skoro można mówić", bowiem podstawą programu nie jest żaden gotowy scenariusz literacki. Tomaszewski sięgnął wprawdzie do licznych legend związanych z dziejami Króla Artura, ale powstało coś, co jest wyłączną własnością teatru - reżysera i wykonawców. Nie zadowala się przecież wrocławska pantomima opowiedzeniem historii o królu, na którego występna miłość sprowadziła klęskę, bo jej owocem był bękart mszczący się potem i na grzesznym ojcu, i na matce. Nie zadowala się też opowieścią o poszukiwaniu Graala, naczynia związanego z tajemnicą Ostatniej Wieczerzy i Ukrzyżowania Chrystusa. Oba wątki istnieją i fascy
Tytuł oryginalny
Siedli przy Okrągłym Stole
Źródło:
Materiał nadesłany