11 czerwca plac Sikorskiego w Siedlcach zamieni się w wielką wielobarwną scenę z zabawą i teatrem w tle. A wszystko za sprawą IX Festiwalu Teatrów Ulicznych "Pod Niebem".
Dzisiaj animatorzy mają o wiele trudniejsze zadanie niż jeszcze dwie dekady temu. Zmieniło się myślenie o dostępie do kultury. Nikt nie chce już być jej biernym odbiorcą, każdy chce mieć swój udział w kreacji i współuczestniczyć w jej tworzeniu. Kontakt ze sztuką ulicy daje taką możliwość i przeświadczenie, że nie jest się tylko widzem, ale także aktywnym uczestnikiem. - Dlatego trzeba wychodzić do ludzi, w plener, pokazywać, zachęcać i liczyć na to, że kiedyś to zaowocuje, a następnym razem ta osoba kupi bilet do teatru - mówi dyrektor MOK Mariusz Woszczyński. Festiwal Teatrów Ulicznych "Pod Niebem" to propozycja dla wszystkich: zarówno dla wyrafinowanego teatromana, jak i zaskoczonego przechodnia. - Taki przypadkowy widz z początku jest obserwatorem, ale już po chwili mimowolnie staje się aktorem kolorowego widowiska - podkreśla M. Woszczyński. - Najprawdopodobniej nigdy nie przyszedłby do ośrodka kultury na spektakl, a ten uliczny epiz