EN

4.01.2013 Wersja do druku

Siedem życzeń Magdy Piekarskiej dla dolnośląskiej kultury

Więcej czytać, słuchać, pisać, oglądać? Uważniej śledzić to, co się dzieje w dolnośląskiej kulturze? Tak mniej więcej wygląda lista moich postanowień noworocznych. Ale żebym mogła realizować je z przyjemnością, towarzyszy im lista siedmiu życzeń, na której znalazło się kilka książek, spektakli i jedna płyta, których na pewno nie przegapię - pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Po pierwsze - Lech Janerka Na jego nową płytę publiczność czeka już ósmy rok. A dziennikarze muzyczni pytają o nią przy okazji każdego wywiadu. Co rusz pojawia się plotka, że to już, wkrótce, za parę miesięcy. Po czym sprawa przycicha. Tym razem jest inaczej - materiał jest już naprawdę na ukończeniu, a nową płytą będziemy mogli cieszyć się wkrótce, być może już wczesną wiosną. Czekam na nią niecierpliwie, spodziewając się porcji dobrej muzyki i nieustępujących jej tekstów. Bo to za nie w dużej mierze kocham Janerkę - to, co napisał i skomponował przed laty, jakoś dziwnie się nie starzeje. No i za to, że kiedy przejeżdżam Legnicką, widzę go niemal zawsze w blokowym oknie, z nieodłącznym papierosem. I mam to krzepiące uczucie, że są jakieś rzeczy constans w tym świecie. Że są Gwiazdy, które z dystansem patrzą na całą tę pogoń za modą, błyskotkami, miejscem w telewizorze w porze największej oglądalności. I na dłużs

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Siedem życzeń Magdy Piekarskiej dla dolnośląskiej kultury

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław online

Autor:

Magda Piekarska

Data:

04.01.2013

Wątki tematyczne