EN

6.04.2012 Wersja do druku

Siedem rodzajów śmierci według Wyrypajewa (Taniec "Delhi")

"Taniec "Delhi"" w reż. Iwana Wyrypajewa w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Karolina Wycisk w portalu e-splot.pl.

Co najmniej siedem - bo umierają nie tylko postaci (w liczbie sześciu) i nie tylko raz. Na scenie uśmiercony zostaje też temat, zgładzona forma, mimo że w pełnej krasie, w kostiumie od czołowych przedwojennych formalistów. Oszczędzona zostaje tylko sztuka, a właściwie taniec. Prosto z serca Indii, stworzony w samym centrum ludzkich nieszczęść, taniec nietypowy: do słuchania i przeżywania. Taniec "Delhi". Często się mówi, że siódemka to szczęśliwa liczba. Od pokolenia moich dziadków słyszałam nieraz: "Mam z tobą siedem światów!", co było już negatywnie nacechowanym spostrzeżeniem. W kontekście spektaklu Iwana Wyrypajewa liczba siedem oznacza "o wiele za dużo", a właściwie: o siedem za dużo. Jedno jest pewne - lepiej byłoby nie mieć nic niż mieć to "coś" w siedmiokrotnym powtórzeniu. Bohaterowie sztuki Taniec "Delhi" raczej woleliby nie mieć nic, bo tym "czymś", co mają razy siedem, jest śmierć. W siedmiu jednoaktówkach jest co najmn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Siedem rodzajów śmierci według Wyrypajewa (Taniec "Delhi")

Źródło:

Materiał nadesłany

www.e-splot.pl/14.03

Autor:

Karolina Wycisk

Data:

06.04.2012

Realizacje repertuarowe