"Wrocław, sex i brzydkie słowa" w reż. Macieja Masztalskiego w Grupie Artystycznej Ad Spectatores i "Powrót do domu" w reż. Artura Urbańskiego w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu. PIsze Karzysztof Kucharski w Polsce Gazecie Wrocławskiej.
W wałbrzyskim teatrze pojawiła się rodzina Iglaków, która wykluła się w głowach Andreasa Pilgrima i Sebastiana Majewskiego i promowała się jako pierwsza teatralna telenowela. Ma komentować wałbrzyską rzeczywistość z pozycji świeżo przybyłych mieszkańców miasta. Okazuje się, że niemal w tym samym czasie na pomysł teatralnego serialu wpadł szef wrocławskiej grupy Ad Spectatores Maciek Masztalski, który będzie opowiadał różne historie związane ze swoim miastem. Pierwszy odcinek autor i reżyser zatytułował "Wrocław, sex i brzydkie słowa". Jednym z bohaterów będzie postać prezydenta Wrocławia grana przez Wiesława Cichego. Na sobotnich premierach oba "serialowe piloty" publiczność przyjęła z entuzjazmem. Zobaczymy, co z tego powstanie. Sobotnie premiery miał też wrocławski Teatr Lalek z "Panem Tadeuszem" oraz scena legnicka ze sztuką "Marat-Sade" Weissa, o której pisaliśmy wczoraj. Teatralny atak na widzów zaczął się jednak już w pi�