Już prawie pól wieku "Pigmalion" bawi widzów na całym niemal świecie. Komedia Shawa tłumaczona na dziesiątki języków, przenoszona na ekran, transponowana na komedię muzyczną zrobiła karierę błyskotliwą. Zasłużoną? - najprawdopodobniej. Widzowie przecież, niezależnie od wieku własnego i wieku w jakim przypadło im żyć, cenią sobie humor, lubują się w historiach romantycznych. A to są dwa przednie atrybuty komedii Shawa. Można się oczywiście dziwić, że w okresie dość powszechnego zaabsorbowania problemami techniki, której osiągnięcia rozbijają bariery ludzkiej wyobraźni - dzieciom nadal podoba się opowieść o królewskiej karierze Kopciuszka, a starsi ciągle z odcieniem wzruszenia śledzą losy awansu londyńskiej kwiaciarki. Widać - konfrontacje z rzeczywistością w sferze bajek i teatru nie zawsze odgrywają rolę zasadniczą. Okazuje się zresztą, że chętnie ulegamy złudzeniom pozornym. Ale nade wszystko - warto bowiem p
Tytuł oryginalny
Shaw i - problemy awansu
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 282