Dziś na scenie kameralnej teatru Wybrzeże odbędzie się polska prapremiera sztuki "Shapiro", której autorem jest rabin Pragi, Karol Sidon.
Akcja sztuki rozgrywa się w 1947 roku w podupadłej posiadłości francuskiej pisarki Miriam Harry - niegdyś i cieszącej się uznaniem, a u Kresu swych dni zupełnie zapomnianej i samotnej. Ale w tekście pojawia się też druga płaszczyzna czasowa, przywołana przez wspomnienia starszej pani. Źródłem zdarzeń z przeszłości jest autentyczna historia z końca ubiegłego wieku, związana z sensacyjnym odkryciem archeologicznym. Ojciec Miriam, Mojżesz Shapiro, który ma na sumieniu niejedno szalbierstwo, ogłasza odnalezienie starych rękopisów Biblii, a następnie usiłuje sprzedać je za niebagatelną sumę Muzeum Brytyjskiemu w Londynie. Miriam powraca do tych wydarzeń, by dojść prawdy i rozliczyć się z ojcem, podejrzewanym o mistyfikację. Reżyser sopockiego przedstawienia, Krzysztof Babicki, doszukuje się w sztuce Sidona śladów "Arkadii" Stopparda i Różewiczowskiej "Pułapki". Dramat miał go zainteresować również dlatego, że w przeszłości sam uległ pasj