"Zbyt głośna samotność" w teatrze Studio to już trzeci w ostatnich sezonach spektakl w Warszawie na motywach Hrabala. Vis-a-vis, w Dramatycznym, od miesiąca idzie adaptacja {#re#30542} "Obsługiwałem angielskiego króla"{/#}, a we Współczesnym chyba jeszcze nie zeszło z afisza przedstawienie według {#re#18347} "Bambini di Praga"{/#}. Czas chyba przemyśleć, czy mamy do czynienia z modą, czy z prawdziwą fascynacją utworami czeskiego hodowcy kotów. I co z tego spotkania teatru z wybitną literaturą wynika. W przypadku najnowszego przedstawienia Tomasza {#os#25577} Mana{/#} odpowiedź nie jest prosta. W tym kameralnym widowisku widać szlachetne przejęcie oryginałem. Wszystko jest tak jak w książce: składnica makulatury, pełna papierzysk i dziwacznych maszyn do ich przerabiania, główny bohater Hanta, który po 35 latach pracy przy makulaturze stał się intelektualistą mimo woli, pod wpływem wygrzebanych w papierach książek, pozostałe
Tytuł oryginalny
Sezon na Hrabala
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 297