"Sex Machine" w reż. Adama Nalepy na Scenie Przodownik w Warszawie. Pisze Jacek Wakar w Twoim Stylu.
Spektakli o trudnych związkach matek z synami było setki, po co więc wracać do zgranego tematu, jeśli się nie ma niczego do dodania? Takie pytanie towarzyszy oglądaniu "Sex Machine" Tomasza Mana. Tu także mamy nadopiekuńcza mamusię (Joanna Jeżewska), która nie chce wypuścić spod swych skrzydeł synka (Bartosz Mazur) i toczy o niego walkę z narzeczoną (Anna Smołowik). A wszystko w konwencji teatru mówionego, bardziej przypominającego próbę czytaną niż gotowe przedstawienie. Strata czasu.