"Końcówka" w reż. Antoniego Libery, "Burza" w reż. Dana Jemmetta i "Emigranci" w reż. Piotra Cyrwusa z Teatru Polskiego w Warszawie, gościnnie w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim. Pisze Henryk Tronowicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Podczas czterech wieczorów zobaczyliśmy: "Emigrantów" Mrożka, "Burzę" [na zdjęciu] Szekspira. "Końcówkę" Becketta i "Królową Śniegu" Andersena. Był Prima Aprilis, gdy aktor legenda scen polskich i francuskich Andrzej Seweryn, dyrektor Teatru Polskiego w Warszawie, wystąpił w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim z "Końcówką" Samuela Becketta. Szachowy pat Kreacja powściągliwa z konieczności. Seweryn gra postać ociemniałego inwalidy Hamma i tkwi przez dwie godziny unieruchomiony w fotelu. Perorując władczo, rozgrywa końcówkę w partii "szachów życia". Bez nadziei na wygraną. Hamm znalazł się w sytuacji patowej. Nie może się poruszyć. Nie może podnieść się z fotela. A z kolei Clov, krzątający się przy nim wierny sługa nie może przyjąć pozycji siedzącej! W metafizycznym poczuciu absurdalności ludzkiego losu, w obliczu pustki i nicości Beckett skazuje Hamma na wieczny sen. Antoni Libera, reżyser "Końcówki" zachował parodystyczną wy