"Strefa działań wojennych" w reż. Natalii Korczakowskiej w TR Warszawa. Pisze Iza Natasza Czapska w Ozonie.
"Wyszedłem Serdla na spacer" - powtarza w jednej ze scen w "Strefie działań wojennych" Rafał Maćkowiak. Serdel to może wyszedł, ale niestrawny i Rozmaitościom. Nie wiadomo do końca, o co w przedstawieniu chodzi. Przez ponad godzinę troje bardzo dobrych aktorów teatru Rozmaitości - Maria Maj, Agnieszka Podsiadlik i wspomniany Maćkowiak - bełkocze monologi napisane dla nich przez Michała Bajera, słuchacza studium dramatopisarskiego utworzonego przy teatrze. Jeden monolog nie przeszkadza drugiemu, każdy gada swoje, i tak to trwa przeszło 60 minut. Z przedpremierowych deklaracji autora i reżyserki Natalii Korczakowskiej wynika, że bohaterowie, zabarykadowani w domu jak w fortecy, żyją w lęku przed otaczającym ich światem. Z założeń wymyślonego przez Grzegorza Jarzynę projektu "TR/PL", w ramach którego została pokazana "Strefa...", wynika, że ma to być także spektakl o Polsce. Kiedy Jarzyna realizował projekt "Teren Warszawa", powstały z tego ze dwa sens