"Poczet królów polskich" w rez. Krzysztofa Garbaczewskiego w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Joanna Wichowska w dwutygodniku.com
Pierwszy władca Polski, który wciąż się czuje "niedostatecznie ochrzczony" i niemiecka Matka Boska - euroentuzjastka. "Poczet Królów Polskich" Garbaczewskiego pogrywa sobie z Wawelem bez litości. O! Jakże mi ta trumna obrzydła. Wyspiański, "Akropolis" 1. Wawel - księga dziejów narodu, polskie Akropolis, cmentarz i panteon w jednym - bezkarnie się tykać nie pozwala. Najlepszym świadectwem recenzenckie wyrzekania i pretensje kierowane pod adresem realizatorów najnowszej premiery w krakowskim Starym Teatrze. Na Wawel wejść można tylko z zasadniczym, wielkiej wagi komunikatem: niechby i prowokacyjnym, demaskatorskim czy bluźnierczym - ale koniecznie sformułowanym głośno i wyraźnie. Przeciwko Wawelowi i całej jego narodowej symbolice można się, owszem, buntować - byle był to bunt wystarczająco stanowczy. Wawelskie trumny, sarkofagi, krypty i kaplice domagają się stabilnych znaczeń i deklaracji brzmiących donośnie jak dzwon Zygmunt. Tymczasem w