Po sercu gorejącym, które rozpaliło się czerwonym kolorem w dekoracyjnej atrapie osłaniajacej scenę na zakończenie akcji "Woyzecka" Georga Buchnera, rozpoznałbym reżyserską rękę Konrada {#os#6236}Swinarskiego{/#} nawet wtedy, gdyby przyprowadzono mnie na to przedstawienie w worku na głowie i nie pozwolono kupić teatralnego programu. Podobnie kończyła się jego "Nieboska komedia", a i przedtem nieraz używał takich religijnych symboli. Serce gorejące przeniesione z kościoła do teatru: czy to mistycyzm, czy kpina? To znak rozpoznawczy heretyckiej teatralnej religii, której wyznawcą jest Swinarski. Ta herezja traktuje teatr jako miejsce dokonywania moralnej, politycznej i artystycznej prowokacji wobec widzów. Po takim zabiegu umie-jętnie nakłute nerwy pobudzają do działania nieużywane, zaskorupiałe ośrodki uczuć i myśli ożywiają intelektualną aktywność widza. Teatr spełnia swoje najpiękniejsze, najpotrzebniejsze zadanie. To d
Tytuł oryginalny
Serce gorejące
Źródło:
Materiał nadesłany
Sztandar Młodych Nr 290