"Szopka satyryczna-Łódzka Parada Próżności" w reż. Tomasza Pietrasika w Teatrze Arlekin w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.
Tuż po jubileuszowej prezentacji siły i bardzo udanym wystawieniu "Opery za trzy grosze" Brechta 60-latek Teatr Arlekin, który przyzwyczaił publiczność, że scena lalkowa jest i dla dzieci i dla dorosłych, zaprosił na szopkę. Tytuł prowokujący: "Łódzka parada próżności". Łódź była jednak głównie miejscem akcji, a satyrę zastąpił sentymentalny duch wspomnień. Gdy życie przerasta kabaret, satyryk zmienił się w kabaretowego księgowego. Dał sobie spokój z kąsaniem i dźganiem ostrzem, a tylko skrupulatnie spisał wyczyny awangardy życia publicznego. Najnowsza szopka (już ósma w Arlekinie), do której zgrabne teksty jak zwykle napisał Tomasz Pietrasik, przypomniała kabaret literacki. Na melodie znanych piosenek, przy akompaniamencie pianistki Marceliny Paniuty, będącej jednocześnie funkcjonariuszką ochrony, pojawiły się VIP-y. Najazd tuzów rozpoczął prezydent Jerzy Kropiwnicki jako likwidator "Parady równości", który w zamian chce nam