EN

7.05.2008 Wersja do druku

Sens dusić w zarodku

"Kto się śmieje z moich lęków" w reż. Zbigniewa Szumskiego Teatru Cinema i Dimplomado Teatro Del Cuerpo (Meksyk) w Fabryce Sztuki w Łodzi. Pisze Leszek Karczewski w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Żaby i pająki, piwo w rajtuzach, krowa mleczna zimnym powietrzem... Zbigniew Szumski, szef jedynego polskiego surrealistycznego Teatru Cinema, pracował z Meksykanami z Dimplomado Teatro Del Cuerpo. Jak zaczyna się surrealistyczny spektakl? Dwóch mężczyzn w garniturach, trzymających na szyi dwie pary butów powiązane sznurkiem, kładzie się na podłodze i udaje ropuchy w porze godów. A cztery kobiety, zakasawszy sukienki i umieściwszy ich rąbki w zębach, udają pająki. Znaczenie tym budzącym wesołość, pozornie pustym gestom nadaje dopiero tytuł: "Kto się śmieje z moich lęków". Każde z "ćwiczeń gimnastycznych", które składają się na półtoragodzinny spektakl Meksykanów w reżyserii Zbigniewa Szumskiego z Teatru Cinema, wyrasta z jakieś fobii aktorów. Może więc - ze strachu przed tańcem. Pantofel na stopie aktorki, sunąc po posadzce, wyznacza figury surrealistycznego tanga. Powoli przejmują je duety w tanecznych paradach po przekątnej sali.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sens dusić w zarodku

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź nr 106

Autor:

Leszek Karczewski

Data:

07.05.2008

Realizacje repertuarowe