Od 3 listopada do 31 grudnia 1977 trwały w Teatrze Narodowym w Warszawie próby "Snu srebrnego Salomei" Juliusza Słowackiego, w reżyserii Adama Hanuszkiewicza. Spróbowałam zanotować maleńką cząstkę tego, co działo się zanim widzowie zobaczyli premierę "Snu". 3 LISTOPADA. PIERWSZA PRÓBA. AKTORZY, PRZY DŁUGIM STOLE, NA KTÓRYM PIĘTRZĄ SIĘ EGZEMPLARZE NOWEJ SZTUKI. HANUSZKIEWICZ: Przystępujemy do roboty bardzo trudnej, to jedno jest właściwie pewne. Tylko to. A o czym będzie to przedstawienie - zobaczymy. Nie chcę określać nic a priori, nic czemu potem musiałbym podporządkować moje działanie. Nie będziemy analizować tekstu przy stole, strona po stronie. Wiem z doświadczenia, że w praktyce wyjdzie to i tak zupełnie inaczej. Spróbujmy rozgryźć ten tekst poprzez formę. To znaczy przez rozwiązanie poetyckiego języka tego dramatu. To będzie klucz - wiersz - jego rytm i jego muzyka. Spróbujmy się wsłuchać w ten wiersz, nauczmy się swobodnie w tej
Tytuł oryginalny
Sen srebrny Salomei. Zanotowane na próbach
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura nr 6