Mimo upływu wieków, jedno z największych dzieł starożytności, "Antygona" Sofoklesa, w transkrypcji Helmuta Kajzara, nic nie straciło ze swej aktualności. Konflikt władzy, pieniądza, miłości i buty to sprawy spotykane przez nas na co dzień. Tym bardziej w naszych niespokojnych politycznie czasach. Wczorajsza premiera "Antygony" w Teatrze Polskim w reżyserii Jerzego Moszkowicza zrobiła kolosalne wrażenie na widzach i to nie tylko swą aktualnością. Wspaniała budowa sztuki, zwarta i, jednolita, nie pozwalają widzowi na chwilę nudy. Niesamowite wrażenie sprawia również scenografia Darii Sobczak-Bosboom. Dekoracje są surowe, wręcz ascetyczne, ale idealnie współgrają ze słowami padającymi ze sceny, z klimatem sztuki Pomysł z obracającym się elementem dekoracji, przypominającym grobowiec, przywodzi na myśl upływający czas, obracanie się życia wokół własnej osi. Wielkość dekoracji, a przez to i sceny, potęgują tragizm i osamotnienie bohaterów. U
Tytuł oryginalny
Sen o umieraniu
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Poznański nr 201