"Sen nocy letniej" w reż. Artura Tyszkiewicza w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. Pisze Jarosław Cymerman w Gazecie Wyborczej - Lublin.
W tym "Śnie nocy letniej" nie ma duszków - są starsi ludzie z trudnością i nieuniknioną niezgrabnością ruszający w tany, jest Oberon z laseczką, cyniczny Tezeusz i grupa młodzieży, która odkrywa, że spełnienie miłosnych marzeń nie przynosi szczęścia. I nawet muzyka w tym świecie może jedynie łagodzić oczekiwanie na nieunikniony koniec. W przedpremierowej rozmowie, którą przeprowadziłem z reżyserem spektaklu Arturem Tyszkiewiczem, zwrócił on szczególną uwagę na słowa wypowiedziane przez Puka: "Najśmieszniejsze dla chochlika, gdy logika całkiem znika". Idąc za tą wskazówką Szekspira autor najnowszej lubelskiej realizacji "Snu nocy letniej" pokazał, co się dzieje wówczas, gdy chochlik ma okazję się pośmiać, gdy znika wszelki (nie tylko logiczny) porządek. Człowiekowi zostaje wówczas ulec niemożliwym do opanowania instynktom, oddać się wampirycznej satysfakcji czerpanej z cudzych przeżyć, wdziać zgrabny mundurek i �