"Życie jest snem" w reż. Kuby Kowalskiego na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie. Pisze Aleksandra Rzewuska w serwisie PortKultury.org.
"Czym jest życie? Szaleństwem? Czym życie? Iluzji tłem, snem cieniów, nicości dnem. Cóż szczęście dać może nietrwałe, skoro snem życie jest całe i nawet sny tylko snem!" Najnowszy spektakl Teatru Wybrzeże zachwyca miłośników mocnych, efektownych interpretacji klasycznych dzieł literackich. Jednak reżyser, Kuba Kowalski nie ma litości dla delikatnego widza i nie pobłaża gustom tych, którzy przyzwyczajeni są do tzw. klasycznego teatru. Ekspresjonistyczne przedstawienie treści spektaklu burzy krew w żyłach, szczególnie tym, którzy nie przepadają za taką śmiałością, okraszoną dodatkowo krwawymi scenami rodem z filmów Quentina Tarantino. Kuba Kowalski jest ryzykantem. Może jednak rzucanie się na głęboką wodę nie zakończy się tragicznie, tym bardziej, jeśli po swojej stronie ma się tak wspaniały zespół. "Życie jest snem" to przede wszystkim tekst, niezwykle mocne, charakterystyczne role, a co najważniejsze sceny, z których każda jest