EN

1.10.1990 Wersja do druku

Sen był moim nauczycielem...

W "wielkim teatrze świata" Pedro Calderona de la Barca życie i sen mo­gą przenikać się nawzajem tak dale­ce, że niekiedy zanika granica między wyobrażaniem a rzeczywistością. W po­goni za doścignięciem marzenia człowiek usiłuje przemienić swoją życiową rolę wy­znaczoną mu przez autora (Stwórcę) i wcie­lić się w inną próbuje buntować się również zamieniając kostiumy otoczeniu, szuka­jąc nowej barwy, blasku światła. Ucieka przed autorem, rolą i ustanowionymi przez niego regułami w obawie, przed zdetermino­waniem własnego losu, przed utratą wolno­ści Nie zauważa jednak, że dopiero wów­czas popada w prawdziwe uzależnienia, że staje się niewolnikiem reguł stanowionych przez innych ludzi i doraźne okoliczności. Jednym z zasadniczych problemów drama­tu "Życie jest snem" jest właśnie relacja między wolnym dysponowaniem sobą w ob­rębie roli jaka przypadła człowiekowi, a zdeterminowanym przez warunki zewnętrz­ne przybieran

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sen był moim nauczycielem...

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łódzki Nr 227

Autor:

Małgorzata Bartyzel

Data:

01.10.1990

Realizacje repertuarowe