I jak zwykle do polecenia kolejna premiera w Teatrze Współczesnym. Przy koncertowym trio - Zapasiewicz, Komorowska, Szczepkowska - fabuła "Semiramidy" Macieja Wojtyszki wyreżyserowanej przez Erwina Axera wydaje się sprawą drugorzędną. A przecież intrygi na dworze Rosji carskiej spędzały sen z powiek zarówno historykom, jak i dramatopisarzom. Okres, gdy młodziutka Katarzyna w oczekiwaniu na tron udaje pokorę wobec wszechwładnej ciotki, carycy Rosji, Elżbiety, to lekcja przebiegłości, która późniejszej władczyni Rosji zapewniła nie zawsze dobrą sławę. Pojedynek aktorski między Joanną Szczepkowską w roli Katarzyny, a Mają Komorowską w roli Elżbiety wypada imponująco. Ale narratorem tej historii i ofiarą wdzięków carycy jest zaproszony z Francji wielki filozof Oświecenia Denis Diderot. Owo szczęśliwe wydarzenie, jakim stać się miał w mirażach naiwnego filozofa pobyt w Rosji, staje się klęską oświeconego Europejczyka, który nie jest w s
Tytuł oryginalny
Semiramida
Źródło:
Materiał nadesłany
Zwierciadło nr 11