"Seksualne neurozy naszych rodziców" Lukasa Bärfussa w reż. Waldemara Zawodzińskiego w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.
Teatromani wypatrujący nowości na łódzkich scenach z pewnością dostrzegli intrygujący tytuł "Seksualne neurozy naszych rodziców", który wszedł na afisz Teatru Jaracza. Na Małej Scenie sztukę szwajcarskiego autora Lucasa Bärfussa wyreżyserował Waldemar Zawodziński. Trzeba klasy, dobrego smaku, estetycznego wyczucia, by tekst, który łatwo przekierować w stronę pornograficznej farsy, przełożyć na sceniczny język tak, by bolało... Dora (w tej roli przejmująco szczera, Natalia Klepacka; prawdziwie "sceniczne zwierzę"...) odbiega od psychicznych norm. Matka (Urszula Gryczewska) robi wrażenie) postanawia przerwać podawanie jej leków, chce by żyła naprawdę. Wyzwolona - nie rozpoznaje granic między dobrem i złem, nie dotyczą jej społeczne normy. Instynkt staje się jej największą siłą, a spotkanie Eleganckiego Pana (wyśmienity Bogusław Suszka) - prawdziwego erotycznego, narcystycznego, egoistycznego drapieżnika uwalnia najsilniejsze seksualne pragnie