EN

2.11.2012 Wersja do druku

Seks w spektaklu?! Szkoła wychodzi

Gdy widzowie wstawali z krzeseł, myśleliśmy, że zarządzono ewakuację - opowiadają opolscy aktorzy. Okazało się, że katechetkę tak zbulwersowała sztuka, że uznała, iż młodzież trzeba przed nią ratować. Ze spektaklem "Zabawy na podwórku" opolski Teatr im. Jana Kochanowskiego jeździ po Polsce w ra­mach edukacyjnego pro­jektu Ministerstwa Kultu­ry "Teraz Polska". To oparta na faktach historia 14-letniej dziewczyny brutalnie zgwałconej przez czterech starszych kolegów z podwórka. W ponadgodzinny spek­takl wplecione są wulgaryzmy, szowi­nistyczne dowcipy i prymitywne żar­ty. Aktorzy - grający młodych ludzi w okresie dojrzewania - palą i piją na scenie. - Wierząc w siłę oddziaływania tea­tru, postanowiliśmy stawić czoło tak ważnym problemom, jakimi są seksu­alność młodzieży, uzależnienia, wpływ środowiska i potrzeba akceptacji, któ­re w opowiedzianej przez nas historii prowadzą do gwałtu - tłumaczy reży­ser Robert Zawadzki. Przy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Seks w spektaklu?! Szkoła wychodzi

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Opole nr 256

Autor:

Piotr Zapotoczny

Data:

02.11.2012

Realizacje repertuarowe