EN

1.06.2016 Wersja do druku

Seks i spowiedź w aucie

W berlińskiej Komische Oper Michał Zadara pokazuje życie współczesnych Niemców i w swym drapieżnym spektaklu nie jest dla nich zbytnio łaskawy - o operze "Opowieści Lasku Wiedeńskiego" pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

Wprawdzie w niemieckich teatrach pracował wcześniej, ale na operowej scenie jest to w tym kraju debiut Michała Zadary. Uważnie obserwowany, bo Komische Oper to instytucja legenda. Założył ją prawie 70 lat temu ojciec współczesnej reżyserii operowej Walter Felsenstein. Jego wychowankowie rozprzestrzenili się po świecie i dziś oni lub ich uczniowie są twórcami z artystycznej ekstraklasy. Sama zaś Komische Oper wciąż trwa, a możliwość pracy tutaj nobilituje każdego reżysera. Na swój debiut Michał Zadara wybrał "Opowieści Lasku Wiedeńskiego", które ze słynnym walcem Straussa syna łączy tytuł oraz to, że ta melodia odgrywa rolę w akcji sztuki. Napisał ją Ödön von Horváth - bezlitosny obserwator niemieckiego i austriackiego drobnomieszczaństwa po I wojnie, człowiek, który dostrzegł niebezpieczeństwo nazizmu w momencie, gdy brunatny płomień ledwie zaczął się tlić. "Opowieści Lasku Wiedeńskiego", sztukę von Horvatha z 1931 roku, dwa lata

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Seks i spowiedź w aucie

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 126

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

01.06.2016

Wątki tematyczne