Gdy tak pomyślę, jak Ty w mękach to dziecko porodziłaś, a ja schlany jak świnia leżałem gdzieś w rynsztoku warszawskim, to taka wścieklizna, taki ból mną szarpie - tak się kiedyś spowiadał Stanisław Przybyszewski przed swoją kochanką Anielą Pająkówną. Tym dzieckiem była Stanisława Przybyszewska późniejsza pisarka, autorka słynnej Sprawy Dantona. W spektaklu telewizyjnym o jej życiu - Ogień na wichrze według scenariusza Krystyny Berwińskiej - nie pada powyższe wyznanie sławnego ojca. Wizerunek pisarki (gra ją Anna Chodakowska) jest dość monolityczny. W finale widmo Matki (Ewa Żukowska) mówi: To co napisałaś żyć będzie.... Za takie zdania należałoby autorom obcinać rękę, która to napisała. Scenariusz Ognia na wichrze został napisany z wielką, ale trochę jednostronną biograficzną skrupulatnością. Autorka i aktorka bronią postaci - to ich prawo - ale z pominięciem cech, które świetnie określił sam Przybyszewski: Wszystko to,
Tytuł oryginalny
Schlany jak świnia
Źródło:
Materiał nadesłany
Glob 24 nr 106