"Wydmuszka" w reż. Zbigniewa Lesienia w Teatrze Dramatycznym w Płocku. Pisze Lena Szatkowska w Tygodniku Płockim.
Wnętrza osiedlowej biblioteki w miasteczku przy rynku, w której zatrzymał się czas. Drewniane regały wypełnione książkami, niektóre w szarych okładkach. Nie wymieniane dawno meble. W środku biurko bibliotekarki i ona sama, wyglądająca od czasu do czasu przez zamalowaną szybę, która ją oddziela od świata na zewnątrz. Co jakiś czas dzwoni telefon. To matka żądająca dokładnych relacji z tego, co dzieje się w bibliotece. A nie dzieje się prawie nic... Pewnego dnia za sprawą deszczu do uśpionej biblioteki wpada przypadkowa dziewczyna. Pewna siebie, przyciągająca uwagę mężczyzn, burzy spokój skromnej bibliotekarki. Udaje, że chciałaby coś wypożyczyć, może nawet kupić książkę. Bibliotekarka proponuje jej powieść Daniel Steel. Przy kolejnych spotkaniach zmieniają się lektury, a kobiety stają się sobie coraz bliższe. Widz najpierw poznaje Halinę Kociembę (w tej roli Hanna Zientara) - typową starą pannę z dowcipów. Partneruje jej Roksana