EN

19.07.2014 Wersja do druku

Sceny z niełatwych rozstań

"Sceny z życia małżeńskiego" w reż. Barbary Sass w Teatrze Kamienica w Warszawie na Krakowskich Miniaturach Teatralnych. Pisze Wacław Krupiński w Dzienniku Polskim.

Podobno po nakręceniu "Scen z życia małżeńskiego" - serialu, a później filmu - Ingmar Bergman musiał zmienić numer telefonu, bo ludzie nieustannie dzwonili pytając mistrza kina, jak mają rozwiązywać swe małżeńskie problemy. 40 lat później, gdy sztuka odżyła na scenie warszawskiego Teatru Kamienica, gdzie wyreżyserowała ją Barbara Sass, grająca postać Marianny Justyna Sieńczyłło opowiada, że po którymś ze spektakli jakaś para, już zdecydowana na ślub, postanowiła się z tą decyzją wstrzymać. Pewnie w postaci Marianny i Johana zobaczyli siebie. Bo do sztuki trzeba czworga - przelatuje mi przez głowę, niczym dawny refrenik kasowego przeboju. Tu czwórka jest fantastyczna: wielki Bergman, który nasycił tekst swym talentem, jak i osobistymi doświadczeniami, Barbara Sass, która tak w kinie, jak w teatrze dowiodła swego talentu w ukazywaniu psychicznych zawiłości bohaterów, a zwłaszcza bohaterek - by "Tylko strach" z przejmującą krea

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sceny z niełatwych rozstań

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Wacław Krupiński

Data:

19.07.2014

Realizacje repertuarowe
Festiwale