"Plastynaci" w reż. Rafała Gąsowskiego w Teatrze Wierszalin w Supraślu. O przedpremierowym spektaklu pisze Paulina Sygnatowicz w Polsce Metropolii Warszawskiej.
To filozoficzna przypowieść o życiu i śmierci Gdy kilka lat temu słynny niemiecki mumifikator zwłok GunthervonHagens szokował swoimi objazdowymi wystawami Europę, i gdy później jego naśladowca Roy Glover pokazywał podobne dzieła w warszawskim centrum handlowym Blue City, nikt nie przypuszczał, że echa tych makabrycznych widowisk trafią na... teatralne deski. Konkretnie na scenę teatru Wierszalin w podbiałostockim Supraślu, gdzie już dziś odbędzie się premiera spektaklu "Plastynaci", autorstwa reżyserii Rafała Gąsowskiego, na co dzień aktora Wierszalina. Ale Gąsowskiego zainspirowała nie tyle sama ekspozycja prezentująca ludzkie ciała przetworzone metodą plastynacji, czyli skomplikowanego procesu odparowywania wody z organizmu i zastępowania jej silikonem, co raczej sam Gunter von Hagens, pomysłodawca artystycznego wykorzystania ciał nieboszczyków. Dlatego w spektaklu nazwał go Wielkim Plastynatorem i sam wcielił się w jego postać, pytając ze