EN

3.11.1964 Wersja do druku

Sceniczny maraton (fragm.)

Na stałych bywalców premier teatralnych sypnęło w zeszłym tygodniu jak z rogu obfitości: cztery nowe przedstawienia pod rząd, dzień po dniu, w czterech tea­trach warszawskich! I ten, co lubi chodzić do teatru, i ten co musi, wszyscy zmęczyli się jed­nakowo... >>> Drugi wieczór teatralny za­prowadził do Sali Frob Teatru Dramatycznego. Ta scena poka­zała jedną z amerykańskich no­wości teatralnych, sztuką nie znanego u nas autora Franka D. Giiroya "Kto uratuje Wieśnia­ka?". Utwór ten napisany w manierze naturalistyczno-psychologicznej, wydaje się przede wszystkim o wiele za długi. Ma jednak momenty interesujące, choć wcale nie oryginalne. To właśnie jest najciekawsze, jak z rozmaitych znanych chwytów, znanych pomysłów, z elemen­tów wcale nie odkrywczej psy­chologii, w dodatku przy mocno naciągniętych sytuacjach - po­wstała rzecz dobrze skonstruo­wana, ciekawa z punktu widze­nia i aktora, i reżysera - rzecz teatralna. Sekret prosty: znajo­m

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Sztandar Młodych nr 263

Autor:

Andrzej Jarecki

Data:

03.11.1964

Realizacje repertuarowe